Chcę wyjechać gdzieś, gdzie nie ma
Góry rzeczy bez znaczenia
Taki mój raj
Każdy aż do końca marzy
Spokój zwykle ma na twarzy
Odległy kraj
Dziwaków są tłumy, nikt nie jest sam
Co tydzień na rynku gra wielki bard
Śpiewaj ze mną!
Wystukuj rytm!
Zedrzyj gardło!
I nie przejmuj się tym!
Ważna pani pod krawatem
Książę z całym majestatem
Mogą tam być
Ten, co mówi “nie są warci”
Zaraz sam się w duchu karci
Nikt nie chce drwić
Na co dzień współpraca to coś zwykłego
Każdego tu mają za normalnego
Śpiewaj ze mną…
Już zaczynam się pakować
W wyobraźni czuję pęd
Mapa stół drewniany zdobi
Wyznaczone trasy dwie
Nagle uśmiech znika z twarzy
Gdzieś pod sercem czuję lęk
Może zamiast znów uciekać
Odrobinę zmienić mnie?